czwartek, 16 sierpnia 2012

Rozdział 1

Rozdział 1
2 dni przed wylotem do NY
[Olivia]
Dzisiaj umówiłam się z Lily do kina i na zakupy. Musimy się okupić ciuszkami żeby wyglądać super
w szkole. Mam nadzieje że spotkamy jakąś gwiazdę obojętnie jaką.
[Lily]
Jupi idziemy do kina na jakąś ekstra komedie. Ale będzie ubaw. powygłupiamy się na zakupach. Muszę wziąć aparat porobimy sobie zdjęcia. Jeszcze muszę do Olivki zadzwonić bo zapomniałam na którą godzinę. Pewnie mnie wyśmieje ale cóż poradzić.
[Dzwonek telefonu]
- Hej skarbeczku. Co jest ? - Olivia
- Hej. A mam pytanko. -Li
- Wal śmiało.
- Na ....- tu przerwała Olivia
-Haahhah. Do kina umówiłyśmy sikę na 16.
- Spoko.
- Jak mogłaś zapomnieć ?
- Byłam tak podekscytowana tym wszystkim, nową szkołą, zakupami i kinem że zapomniałam. Przepraszam.  Ale na szczęście mam ciebie. Haha
- No tak ja jestem ta która ma myśleć.
- Też cię kocham.
- Dobra ja muszę się szykować.
- A która godzina ?
- 14 30
- Już ? Dobra ja też idę się szykować
- Papa :*
-Buziaki.
[Koniec rozmowy  = Myśli Olivki]
Czy ona się kiedyś zmieni, wątpie i dobrze kocham ją taką jaka jest.
[Przed Kinem]
-Hej Olbrzymie- mówię tak czasem do Lily bo ma 180 cm
-Cześć Maluchu-często tak denerwuję Olivie bo jest taka mała
-Nie denerwuj mnie, wiem że jestem niska ale dobrze mi z tym.
-Dobra już nie będę
- A tak w ogóle na jaki film idziemy ? - z myślą że Li mi odpowie
-To ty nic nie wymyśliłaś ?
-Na szczęście ja myślałam -tak jak myslałam nie pomyślała nawet o filmie- ,, Magic Mike " ?
- Okey. Będzie fajnie.
-To idziemy po bilety ?
- Nie denerwuj się tak.
- Li, ja tylko zapytałam czy idziemy po bilety .- O co jej chodzi?
-Ale ja o wszystkim pomyślałam w domu. Kupiłam bilety.
- Serio ?!
- Tak
- Myślałam jaki film wybierzesz
- Skąd wiedziałaś że wybiorę ,, Magic Mike "
-To nie było trudno. Cały czas o tym gadasz.
- Oj tam, Oj tam.
- To co idziemy ?
- Tak.
Wchodziłyśmy po schodach, gdy Lily nagle spadła ze schodów. Nie mogła wstać noga ją strasznie bolała. Pobiegłam szybko do kasy
- Przepraszam, mogę to pilne.
-Co się stało ?- zapytała pani w kasie
- Mmojja koooleżanka spadła ze schooodów noga ją strasssssszzzzzznie boli proszę o pomoc.
- Chodź, zaprowadź mnie do niej
- Chyba złamanie. Dzwoniłaś już na pogotowie ?
- Tak już jadą . Wszystko będzie dobrze Lily.
Przyjechało pogotowie zabrało ją do szpitala........

***
Hej. Przepraszam za błędy i literówki i że taki krótki.
Jak myślicie co się stało Lily ?
Wasza MMychaa <3


4 komentarze:

  1. Haha...Cudny!! :))
    Ciekawe co się stało Lili....Złamanie? Hah..Wspaniały. Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny, ale chcę Ci dać kilka wskazówek :D
    Czyli:
    1. Jak piszesz dialog dodawaj "odparła wesoła" " uśmiechnęła się"
    Bez tego cały dialog nie ma smaku, na prawdę :D a i jeżeli chcesz pisać z dwóch bohaterek to po prostu pisz perspektywami jak my!
    Zapraszam do siebie ->http://lifeisacontinuousgame.blogspot.com/ + obs

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm.. powiem ci że mi się podoba, nie chce się powtarzać więc posłuchaj rad Suzan i do dzieła, czekam nn <3

    OdpowiedzUsuń